You have 0 items in your cart
To pierwszy wpis na blogu. I dlatego mam na tą okazję specjalny tekst „otwierający”. Być może część z Was miała okazję się z nim zapoznać już na fanpage, ale myślę, że nawet jeśli, to podstawy warto zawsze odświeżyć. Ale bez obaw nie będę Wam serwować „odgrzewanych kotletów”, to jeden jedyny raz, ale jestem po prostu przekonana, że ten tekst będzie dla Was przydatny. Ale po kolei.
„O co chodzi w marketingu?” Na pierwszy rzut oka dziwne pytanie, bo przecież wszyscy doskonale znamy się na marketingu. Ale z moich obserwacji, z tego z czym się do mnie zwracacie w ramach konsultacji wynika, że jednak nie wszystko jest takie oczywiste i marketing skrywa jeszcze kilka tajemnic.
Dlatego czas wyłożyć karty na stół. Oto 8 wskazówek , które zmienią Twoje podejście do marketingu.
1. W marketingu chodzi o …. SPRZEDAŻ
Zastanawiałaś się po co prowadzisz działania marketingowe? Nie dla sportu czy dla przyjemności, tylko po to aby sprzedać. Taka jest prawda. Najkrótsza definicja marketingu (pochodzącą z „elementarza” wszystkich marketerów Marketingu Philipa Kotlera) brzmi „zaspokajać potrzeby, osiągając zysk”. Marketing jest narzędziem, które wspomaga nas w realizacji naszych celów biznesowych. Ale uwaga. Aby tak było musimy je najpierw określić.
Zastanawiałaś się po co prowadzisz działania marketingowe? Nie dla sportu czy dla przyjemności, tylko po to aby sprzedać. Taka jest prawda. Najkrótsza definicja marketingu (pochodzącą z „elementarza” wszystkich marketerów Marketingu Philipa Kotlera) brzmi „zaspokajać potrzeby, osiągając zysk”. Marketing jest narzędziem, które wspomaga nas w realizacji naszych celów biznesowych. Ale uwaga. Aby tak było musimy je najpierw określić.
2. Marketing wymaga planowania
Zrobię sobie reklamę na FB albo założę bloga bo to teraz każdy robi. Pytanie po co Ci to. W marketingu nie chodzi o robienie na siłę czego popadnie, tylko o prowadzenie działań, które pomogą zrealizować Twoje i tylko Twoje cele biznesowe. Dlatego nie zakładaj fanpage’a albo grupy na FB bo wszyscy tak robią. Tylko kieruj się tym co dobre dla Twojego biznesu. A jeśli będziesz mieć wątpliwości to zapytaj sama siebie DLACZEGO? to robię. A i jeszcze jeden argument za tym, że nie wystarczy od czasu do czasu coś tam zrobić. Pracujesz dla konkretnego efektu/celu. Posługując się przykładem z odchudzaniem. Aby skutecznie się odchudzić same dobre chęci nie wystarczą (niestety!). Potrzebny jest plan i konsekwentne, systematyczne i przemyślane działanie . Przypadkowe działania prowadzone od czasu do czasu nie przyniosą oczekiwanych rezultatów. Podobnie jest z marketingiem. Podobno (przeczytałam gdzieś i nie pamiętam już gdzie, dlatego nie jestem też w stanie tego zweryfikować, ale przytaczam jako ciekawostkę) zaczynając swoją działalność powinniśmy aż 20 h tygodniowo, czyli połowę z w40 h tygodnia pracy przeznaczyć na marketing, a przeznaczamy ledwo połowę tego.
Zrobię sobie reklamę na FB albo założę bloga bo to teraz każdy robi. Pytanie po co Ci to. W marketingu nie chodzi o robienie na siłę czego popadnie, tylko o prowadzenie działań, które pomogą zrealizować Twoje i tylko Twoje cele biznesowe. Dlatego nie zakładaj fanpage’a albo grupy na FB bo wszyscy tak robią. Tylko kieruj się tym co dobre dla Twojego biznesu. A jeśli będziesz mieć wątpliwości to zapytaj sama siebie DLACZEGO? to robię. A i jeszcze jeden argument za tym, że nie wystarczy od czasu do czasu coś tam zrobić. Pracujesz dla konkretnego efektu/celu. Posługując się przykładem z odchudzaniem. Aby skutecznie się odchudzić same dobre chęci nie wystarczą (niestety!). Potrzebny jest plan i konsekwentne, systematyczne i przemyślane działanie . Przypadkowe działania prowadzone od czasu do czasu nie przyniosą oczekiwanych rezultatów. Podobnie jest z marketingiem. Podobno (przeczytałam gdzieś i nie pamiętam już gdzie, dlatego nie jestem też w stanie tego zweryfikować, ale przytaczam jako ciekawostkę) zaczynając swoją działalność powinniśmy aż 20 h tygodniowo, czyli połowę z w40 h tygodnia pracy przeznaczyć na marketing, a przeznaczamy ledwo połowę tego.
3. W marketingu najważniejszy jestem JA i MOJA OFERTA
Nic z tego. Te czasy (mam na myśli rynek sprzedawcy ) dawno się już skończyły (w XIX wieku). Teraz na wyciągnięcie ręki (bo wychodzić z domu nawet nie trzeba) mamy niezliczoną ofertę produktów i usług, które aż krzyczą do nas „ja, ja, wybierz mnie”. Dla tych którzy jeszcze tego nie wiedzą. Najważniejszy jest klient i jego potrzeby. I wokół tego powinno się budować swój biznes. To klient jest sercem biznesu. To on nam płaci. I to troska o jego potrzeby powinna się przejawiać w każdym naszym działaniu czy to na etapie pomysłu czy to przy planowaniu tzw. punktów styku klienta z marką (touchpointy to m.in. nasze miejsca w sieci, opakowanie naszego produktu, obsługa posprzedażna, ulotka, i cała masa innych elementów) i w każdym innym aspekcie naszej działalności.
Nic z tego. Te czasy (mam na myśli rynek sprzedawcy ) dawno się już skończyły (w XIX wieku). Teraz na wyciągnięcie ręki (bo wychodzić z domu nawet nie trzeba) mamy niezliczoną ofertę produktów i usług, które aż krzyczą do nas „ja, ja, wybierz mnie”. Dla tych którzy jeszcze tego nie wiedzą. Najważniejszy jest klient i jego potrzeby. I wokół tego powinno się budować swój biznes. To klient jest sercem biznesu. To on nam płaci. I to troska o jego potrzeby powinna się przejawiać w każdym naszym działaniu czy to na etapie pomysłu czy to przy planowaniu tzw. punktów styku klienta z marką (touchpointy to m.in. nasze miejsca w sieci, opakowanie naszego produktu, obsługa posprzedażna, ulotka, i cała masa innych elementów) i w każdym innym aspekcie naszej działalności.
4. Marketing jest DROGI
Może ale nie musi być drogi. To wszystko zależy od Ciebie i Twoich możliwości finansowych. Jeśli masz fantazję to możesz oczywiście wydać też i krocie na działania marketingowe. Ale dobra wiadomość jest taka, że istnieje teraz mnóstwo darmowych lub prawie darmowych narzędzi z których możesz korzystać (ich listę przygotuję w jednym z kolejnych wpisów, mam nadzieję już na moim blogu).
Może ale nie musi być drogi. To wszystko zależy od Ciebie i Twoich możliwości finansowych. Jeśli masz fantazję to możesz oczywiście wydać też i krocie na działania marketingowe. Ale dobra wiadomość jest taka, że istnieje teraz mnóstwo darmowych lub prawie darmowych narzędzi z których możesz korzystać (ich listę przygotuję w jednym z kolejnych wpisów, mam nadzieję już na moim blogu).
5. Marketing to znacznie więcej niż reklama
Reklama, a szerzej promocja jest jedynym z elementów, który składa się na planowanie marketingowe. I raczej końcowym ogniwem całego łańcucha . Dosyć często słyszę pytanie o to jak wypromować swój biznes. Moja odpowiedź jest niezmiennie ta sama – promocja Twojego biznesu powinna wynikać ze strategii jaką przyjmiesz. Promowanie oferty bez oparcia się o fundamenty typu potrzeby klienta, pozycjonowanie, strategia produktu,ceny, dystrybucji, ale też zasoby własne, które mamy do dyspozycji (czas, wiedza, budżet) jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto.
Reklama, a szerzej promocja jest jedynym z elementów, który składa się na planowanie marketingowe. I raczej końcowym ogniwem całego łańcucha . Dosyć często słyszę pytanie o to jak wypromować swój biznes. Moja odpowiedź jest niezmiennie ta sama – promocja Twojego biznesu powinna wynikać ze strategii jaką przyjmiesz. Promowanie oferty bez oparcia się o fundamenty typu potrzeby klienta, pozycjonowanie, strategia produktu,ceny, dystrybucji, ale też zasoby własne, które mamy do dyspozycji (czas, wiedza, budżet) jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto.
6. Marketing jest mierzalny
Skoro marketing ma pomóc nam w rozwoju naszego biznesu i realizacji celów biznesowych to chcąc nie chcąc trzeba określić mierniki, dzięki którym będziemy wiedzieć jak daleko jesteśmy od naszego celu. Miernikiem może być liczba klientów albo przyrost liczby klientów w określonym czasie, liczba sprzedanych konsultacji, ale też liczba pozytywnych recenzji, ilość stron książki napisanych np. w ciągu tygodnia. Jednym słowem wszystko dzięki czemu będziemy wiedzieć w którym miejscu jesteśmy między punktem A (rozpoczęcie działalności biznesowej) i B (nasz biznesowy cel).
Skoro marketing ma pomóc nam w rozwoju naszego biznesu i realizacji celów biznesowych to chcąc nie chcąc trzeba określić mierniki, dzięki którym będziemy wiedzieć jak daleko jesteśmy od naszego celu. Miernikiem może być liczba klientów albo przyrost liczby klientów w określonym czasie, liczba sprzedanych konsultacji, ale też liczba pozytywnych recenzji, ilość stron książki napisanych np. w ciągu tygodnia. Jednym słowem wszystko dzięki czemu będziemy wiedzieć w którym miejscu jesteśmy między punktem A (rozpoczęcie działalności biznesowej) i B (nasz biznesowy cel).
7. Marketingu nie robi się „na czuja”
Może Was zaskoczę, ale marketing w takim samym stopniu opiera się na działaniach analitycznych co wymaga kreatywnego podejścia. Marketing opiera się (a przynajmniej powinien) na analizie i znajomości klienta, otoczenia rynkowego (konkurencji, branży i wynikających z tego szans i zagrożeń), swojej oferty (jej słabych i mocnych stron). Planując działania w oparciu nie o to co się nam wydaje, a na twardych danych, statystykach, faktach zwiększamy prawdopodobieństwo tego, że nasze działania będą skuteczne bo nie wzięte z sufitu.
Może Was zaskoczę, ale marketing w takim samym stopniu opiera się na działaniach analitycznych co wymaga kreatywnego podejścia. Marketing opiera się (a przynajmniej powinien) na analizie i znajomości klienta, otoczenia rynkowego (konkurencji, branży i wynikających z tego szans i zagrożeń), swojej oferty (jej słabych i mocnych stron). Planując działania w oparciu nie o to co się nam wydaje, a na twardych danych, statystykach, faktach zwiększamy prawdopodobieństwo tego, że nasze działania będą skuteczne bo nie wzięte z sufitu.
8. W marketingu rozwiązanie „one-fits-all” nie istnieje
Każdy ma dostęp do tych samych narzędzi i technik, ale ich mix w przypadku każdego biznesu jest inny. Nie ma dwóch takich samych przypadków. I nawet jeśli Ty i ja prowadzimy salon kosmetyczny, to wcale nie znaczy, że działania marketingowe które sprawdzą się u Ciebie, zadziałają u mnie.
Każdy ma dostęp do tych samych narzędzi i technik, ale ich mix w przypadku każdego biznesu jest inny. Nie ma dwóch takich samych przypadków. I nawet jeśli Ty i ja prowadzimy salon kosmetyczny, to wcale nie znaczy, że działania marketingowe które sprawdzą się u Ciebie, zadziałają u mnie.
Uff, szczęśliwie jesteśmy już na końcu tej marketingowej wyliczanki. Jak widzisz w marketingu nie chodzi tylko o ładną stronę i atrakcyjne logo. Marketing to bardzo przydatne narzędzie jeśli się wie jak wykorzystać jego potencjał.
Jak podjeść do marketingu, jak uporządkować działania i jak je krok po kroku zaplanować to wszystko pokazuję w darmowej MAPIE DZIAŁANIA, którą można pobrać TUTAJ.
Ciekawy wpis. Zgadzam się z Tobą. Dodalabym tylko, że nie kazde działamie jest w 100% mierzalne. Na przykład ja nie potrafię zmierzyć ilu klientów z którego źródła trafia – na przykład jeśli chodzi o podcast, który jest jednym z moich kanałów content marketingowych.
Dziękuję za komentarz :). A co do podcastów, to przeczytałam gdzieś ostatnio, że Apple wprowadził niedawno właśnie jakieś narzędzie do analityki podcastów. Więc się dzielę. Może się przyda 🙂 Co prawda nie sprawdzałam więc trudno mi powiedzieć coś więcej. Ale sprawdzić zawsze można.